Kuchnia jako miejsce twórcze
Kuchnia jest chyba najbardziej problematycznym pomieszczeniem w całym domu…
A dlaczego tak jest? Wszyscy wiemy, że urządzanie kuchni nie jest łatwe. Trzeba wybrać sprzęty AGD, meble, dodatki – a do tego wszystkiego, zadecydować jakie kolory będą miały ściany.
Do tego często ogranicza nas budżet. Bo o tym, że kuchnia jest najdroższym pomieszczeniem do urządzenia każdy się kiedyś przekona.
Patrząc na obecną modę rozwiązaniem idealnym są ściany potraktowane monochromatycznie. Nie ma co się oszukiwać, ale szarości to grupa kolorów bezpiecznych. Mimo tego dla wielu osób, może być to dość nudne i mało spektakularne rozwiązanie. Takie ściany mogą sprawiać wrażenie niedokończonych, a kolory dla wielu osób są za chłodne.
Kompromisem w takiej sytuacji jest akcent. Czyli jedna ściana pomalowana na kolor żywy, wyróżniający się.
Chociaż w wiele popularniejszym motywem jest dodatnie elementu kolorystycznego w samym wyposażeniu kuchennym
Każde z tych rozwiązań nada kuchni odrobinę orzeźwienia, jednocześnie nadal pozostawiając ją modną
A jak z funkcjonalnością?
W kuchni wyróżniamy kilka głównych stref. Lodówka i poszczególne szafki to strefa zapasów, wszelkie miejsca, w których ulokowaliśmy naczynia i sztućce – przechowywania; oprócz tego mamy strefę zmywania, przygotowywania i gotowania. Fundamentalne reguły planowania wymienionych „punktów” znamy wszyscy: lokujemy kosz na śmieci w szafce pod zlewem, a szufladę ze sztućcami niedaleko półki z talerzami.
Na tym jednak nie koniec. Dobrze, jeśli poszczególne punkty odtwarzają następujące po sobie czynności, które wykonujemy w kuchni. Dlatego też lodówka oraz szafki z produktami spożywczymi powinny znajdować się bliżej drzwi wejściowych niż w głębi pomieszczenia – ułatwi to nam rozpakowywanie produktów. Idealnie, jeśli już tu mamy bezpośredni dostęp do blatu, który usprawni nam rozładunek oraz zlewu, w którym umyjemy owoce, warzywa itd. Także po drugiej stronie zlewozmywaka powinien znajdować się blat, dopiero potem płyta grzewcza i piekarnik.
Warto jednak pamiętać, że czasem warto skorzystać z pomocy profesjonalnego studia architektury wnętrz. Wówczas już na etapie projektu otrzymasz wizualizację kuchni i będziesz wiedzieć, czy dana kuchnia Ci odpowiada.
Zwłaszcza, jeśli to twoja pierwsza własna kuchnia i zupełnie nie wiesz za co się zabrać.
Salon sercem i duszą domu
Salon sercem domowego ogniska
Największe pomieszczenie domu. Pierwsza myśl? Salon. Bądź też pokój dzienny. Jak zwał tak zwał. Chociaż akurat druga z podanych przeze mnie nazw mocno nas nakierowuje jaka jest istota tego pomieszczenia.
A jaka jest?
Salon to głównie miejsce spotkań, spędzania czasu wolnego, rozmów o wszystkim i niczym, a także miejsce relaksu.
Jeśli zaś chodzi o metraż „dużego pokoju”, to najczęściej zaczyna się od 20m2 (nie dotyczy kawalerek!), co daje nam już jakieś pole do popisu w kwestii wyposażenia.
Prostokąt? Kwadrat? A może… okrąg?
Większość ludzi myśląc o idealnym, ustawnym (!) pokoju dziennym, ma na myśli ten w formie kwadratu. I jest w tym całkiem sporo racji, bowiem pomieszczenie kwadratowe najłatwiej urządzić tak, by go nie zagracić. Bo na środku i tak zawsze zostanie nam jakaś przestrzeń, w architekturze nazywana komunikacją.
Co wcale nie oznacza, że te o mniej standardowych kształtach są nieustawne. Po prostu przy ich organizacji konieczne jest lepsze planowanie. One z kolei odwdzięczą się niebanalnym wyglądem i unikatowością.
Zdecydowanie nie można odmówić im uroku.
Oczywiście są pewne zasady, którymi należy się kierować przy urządzaniu poszczególnego kształtu pomieszczeń aby miało to ręce i nogi.
I tak, dla prostokąta:
Należy bezwzględnie pamiętać o pozostawieniu miejsca pośrodku salonu.
A dla okręgu:
Kiedy to tylko możliwe unikajmy ustawiania mebli tuż przy ścianach, zamiast tego ustawiając je na środku pokoju.
Wygląd czy funkcjonalność?
A jeśli powiem, że obie funkcje da się uwydatnić jednocześnie?
Ogólnie przyjęło się, że rzeczy ładne nie mogą być praktyczne i odwrotnie. Tyle, że ta zasada przestała obowiązywać jakieś 10-15 lat temu. Czego świetnym przykładem są meble z litego drewna.
Funkcjonalności nie można im odmówić. Są pojemne, solidne i bardzo trwałe, ale jednocześnie pozostają bardzo stylowym elementem wystroju wnętrz. Do tego ponadczasowym.
Bo w końcu odpowiednia komoda pomoże nam skutecznie ukryć wszystkie szpargały, sama tym samym będąc bardzo elegancką ozdobą.
Sypialnia najważniejszym miejscem?
Sypialnia niedoceniana
Większość ludzi traktuje sypialnię jak pomieszczenie drugiej kategorii, często stawiając przed nią kuchnię, salon lub nawet łazienkę. W końcu do sypialni nie zapraszamy gości, prawda?
Takie myślenie jest jednak błędne. Zdecydowana większość ludzi przesypia około 25 lat swojego życia, czyli mniej więcej 1/3. W kuchni zdecydowanie spędzamy mniej czasu. A fakt, że do sypialni nie zapraszamy znajomych działa wyłącznie na jej korzyść, sprzyjając tworzeniu atmosfery intymności i relaksu.
Dodatkowo to, w jaki sposób urządzona jest sypialnia dosyć drastycznie wpływa na nasze samopoczucie i higienę snu.
Przykład? Proszę bardzo
Co zrobić, żeby sypialnia była przyjazna?
A zarazem, żeby była miejscem do którego chce się wracać, a myśl o śnie była równie przyjemna co sam sen? Jest na to kilka dość uniwersalnych sposobów.
Po pierwsze – nigdy, przenigdy nie wstawiaj do sypialni żadnego mebla „na ścisk”.
Po drugie – sypialnia to nie schowek albo magazyn. Trzymaj w niej tylko rzeczy niezbędne.
Po trzecie – jeśli tylko to możliwe ustaw łóżko naprzeciwko, lub obok okna.
Po czwarte – nie wstawiaj do sypialni szafy, jeśli nie musisz.
Tyle, jeśli chodzi o zasady ogólne.
W praktyce wygląda to tak, że każdy z nas i tak urządzi ją po swojemu, ale większość ludzi będzie dążyła do czegoś takiego…
Zatem?
Przy urządzaniu jakiegokolwiek pomieszczenia nie znajdzie się porad idealnych, dokładnie wpasowujących się w nasze gusta. Istotnym jest, by efekt nas zadowalał i powodował poprawę komfortu życia. Oczywiście można szukać inspiracji (np. tu lub tu), a następnie zrobić ich wierną kopię.
Ale też nie o to w tym chodzi. Zmiana wystroju ma być przede wszystkim zabawą, odzwierciedleniem naszego usposobienia i upodobań. Możemy się bawić, miksować i mieszać – wykorzystajmy to. I zróbmy to w taki sposób, by stworzyć sypialnię naszych marzeń, szytą na miarę, idealnie komponującą się z resztą domu.
Dokładnie tego wam życzę!
Małe mieszkanie, duże potrzeby?
Bardzo istotną kwestią przy urządzaniu mieszkania o małym metrażu jest jego umiejętne rozplanowanie. W innym przypadku szybko odkryjemy, że na wszystko brakuje nam miejsca, a nasze M jest strasznie zagracone.
Jak nie dopuścić, by nasze mieszkanie wyglądało jak na zdjęciu powyżej?
- Pudełka, organizery, szafki (pokochaj je, albowiem bez nich zginiesz marnie)
- Dobra organizacja to podstawa!
- Uchwyty i maskownice do kabli
- Otwarty plan mieszkania
- Biel! Dużo bieli! Jeszcze więcej bieli.
- Kolorowe dodatki. Zasłony, poduszki, dywan (poszalej!)
- Kilka drobiazgów na regale, albo stoliku kawowym
- Lustra powiększają optycznie pomieszczenie
- Chłodniejsza barwa światła w głównym pomieszczeniu (serio!)
- Ogranicz liczbę mebli do minimum, dzięki temu zwiększysz powierzchnię na środku pomieszczenia
A w praktyce?
- W pudełkach możemy przechowywać bieliznę (rzecz jasna w szafie lub komodzie), prasę, płyty lub rzadziej używane akcesoria domowe.
Organizery przydadzą się w kuchni i łazience. Organizer na sztućce to naprawdę świetna sprawa.
A szafki? Długo by wymieniać. Szafka nocna, szafka pod telewizor, szafki kuchenne, szafka pod umywalkę, szafka łazienkowa. Do wyboru do koloru.
- Nigdy nie pamiętasz gdzie odłożyłeś klucze do auta, domu, piwnicy? Zamontuj haczyki tuż koło drzwi wejściowych i wyrób sobie nawyk, żeby odkładać je tylko tam.
- Tego, że kable plątające się po podłodze wyglądają mało estetycznie chyba nie muszę tłumaczyć. Być może przyda się również kilka praktycznych wskazówek: 6 sposobów na uporządkowanie kabli
- Mieszkanie otwarty układ będzie posiadało jeśli mieszkamy w nowym budownictwie. Tam taki rozkład dostajemy na starcie od dewelopera.
Nieco trudniej wygląda sytuacja w blokach z wielkiej płyty. Każdy, kto mieszka w takim cudzie miał wątpliwą przyjemność zetknąć się z małą, wąską kuchnią. Sposobem na to jest wyburzenie ściany między kuchnią, a pomieszczeniem sąsiadującym. Tworzymy wtedy kuchnię z jadalnią, która od razu jest bardziej przestronna.
- Białe meble będą świetnie odbijać światło przez co sprawią, że mieszkanie będzie wydawać się większe. Ściany też powinny być białe, uzyskamy ten sam efekt co przy meblach. Dla osób, które kręcą nosem na myśl tym, żeby całe mieszkanie było jasne, być może nastawienie zmieni 13 mieszkań gdzie rządzi biel
- Jednak żeby pokój nie wydawał się „sterylny” możemy poszaleć z dodatkami. W zestawieniu z bielą każdy kolor będzie wyglądał świetnie, niezależnie od tego czy wybierzemy pastele czy coś zdecydowanie ciemniejszego. Droga wolna. Niech zaszaleje wasz wewnętrzny artysta!
- Nikt nie chce, żeby jego mieszkanie wyglądało na niezamieszkałe. Przydadzą się zatem jakieś ślady bytności właścicieli. Pilot do telewizora na stoliku kawowym? Wczorajsza gazeta na stole w jadalni? A może butelka wody na stoliku nocnym?
- Lustro przy okazji sprawi, że nasze gniazdko będzie się wydawało bardziej luksusowe.
- Chłodne światło ma dokładnie to samo zadanie co białe meble, białe ściany czy lustra. Oczywiście nie mam tu na myśli lodowato zimnej barwy niczym z prosektorium. Wystarczy po prostu barwa neutralna, zamiast ciepłej (żółtej).
- Czy naprawdę potrzebujesz czwartej komody? Drugiej szafy? Ósmego stoliczka? Zastanów się dziesięć razy. Lepiej będzie, jeśli zrezygnujesz z niepotrzebnych mebli, przez co uzyskasz więcej miejsca w centralnej części pomieszczenia, przy okazji zwiększając możliwości komunikacji.
Najważniejsze jest jednak to, żebyśmy MY czuli się w tym mieszkaniu dobrze.
Mimo tony porad co zrobić, żeby nasze mieszkanie było piękne, zorganizowane i zaaranżowane – musi nam to przede wszystkim pasować. Dom ma być naszą ostoją i bezpiecznym schronieniem. Bo jak powiedziała Agnieszka Kacprzyk w swojej „Klinice kukieł”:
Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem.